poniedziałek, 29 listopada 2010

Gdy jest ciepło...

"Gdy jest ciepło, brązowe podkłady wydzielają nostalgiczną woń, która sprowadza tęsknotę za podróżą bez celu: powolną, nudną jazdą wśród nieruchomego, dekoracyjnego pejzażu." /A. Stasiuk, Dukla/

Gdy jest ciepło...ale jest megazimno!

niedziela, 28 listopada 2010

spokoju czy z pokoju

"Spokój spływał z nieba jak obłok, bo jeżeli spokój ma swoją siedzibę, to nie gdzie indziej jak na dziedzińcach i podwórcach Oxbridge w piękny październikowy poranek" to z "Własnego pokoju" V.Woolf. Nigdy tam raczej nie trafię. Może i dobrze, biorąc pod uwagę cytat z A. Sarnieckiej, że "spokój czyni mnie niespokojną".

niedziela, 21 listopada 2010









FlashVars="http://wa-wrzosowisko.blogspot.com/"

type="application/x-shockwave-flash" pluginspage="http://www.adobe.com/go/getflashplayer" />

czwartek, 18 listopada 2010

moje spóźnione odkrycie- Kisiel!

"Życie męczy, ale czy śmierć przyniesie ulgę? Ludziom nie spieszno do odpowiedzi na to pytanie."

Za Co To?

Ty jesteś moją pokutą za grzechy w perspektywie.

o Marii Wodzińskiej

Odrzucenie działa jak magnes.
Jeżeli chcesz pozostawić ślad po sobie
wdepnij w rozlaną farbę.
Lepiej w rozlaną farbę niż w psią kupę.

Przeczuć miłość

I nic.
Choć nadstawiam ucha
wytężam wzrok
i pociągam nosem
Nic.
Nie potrafię przeczuć miłości

przestałam wierzyć

przestałam wierzyć, że istnieje samotność oswojona

poniedziałek, 15 listopada 2010

Wreszcie coś o życiu...

Świadomość /Jan Rybowicz/
Widzieć,
że zbliża się ta ostatnia granica
szybciej,
niż najszybsza prędkość
- prędkość światła -
i nie wpaść w panikę
(zwariować)
spoglądając na pokos dni zmarnowanych,
ale czy zmarnowanych,
tak jakby tu cokolwiek mogło być
korzyścią na dłużej,
niż spełnienie...

Wiedzieć o tym na pewno,
czuć to boleśnie
(najgorsze są świty),
a mimo to wstać normalnie
o piątej trzydzieści,
umyć twarz, zęby i ręce,
zapalić papierosa,
popić go mocną herbatą,
wziąć śniadanie,
zamknąć drzwi na klucz,
pójść jak co dzień do pracy,
tam przebrać się w wilgotny ferszalunek,
włączyć maszynę
i pracować
(a czas nieubłaganie okrada nas z życia)
to,
to jest naprawdę heroizm...

I jedyne wyjście!

następna lektura: pamiętniki Dionizji

"Używać nam się chce i wierzyć nam się nie chce, że nie ma co." Dionizja Poniatowska

poniedziałek, 8 listopada 2010

fantazja na temat "Kotka"

W przydomowym ogrodzie stoi wielki płot
Sztachet tych nie postawiła byle siła
Wejdę raźno na niego kiedy zrobię skok
Taka jest mi natura moja kocia miła


Pieśń wyśpiewuję sławiąc gibkość ciała
Pieśń to skoku godna i czci godna na raz
Warta powtórzenia będzie ona cała
Chętnie ją powtórzę nie raz nawet zaraz