Magdaleno, ciszo polna,
magdaleno, ciszo leśna,
Która zlewasz mi pod nogi
Miłosierny balsam drogi
i ocierasz włosy swemi
stopy, pylne kurzem ziemi-
z wszechboleści- bezboleśna,
z wszechniewoli- siostro wolna,
Dzięki tobie- ciszo leśna...
Dzięki tobie- ciszo polna...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Ten wiersz recytowałem w 1987 roku, w szkole podstawowej i zapadł mi w pamięci do dziś :-)
Prześlij komentarz