wtorek, 29 czerwca 2010

za oknem ni chuja idei

Podstawowym zarzutem pod adresem nowej poezji (grupa brulionu '80/ '90) sformułowanym przez Juliana Kornhausera jest bezideowość. Świetlicki z innymi poetami, Marcinami - Sendeckim i Baranem, odgryźli się Kornhauserowi w wierszu:

Napisalibyśmy wiersze
pełne niezłych idei
lub jakichkolwiek.
Ale, drogi Julianie,
żadna nie stoi za oknem.
Tak, za oknem ni chuja idei

poniedziałek, 28 czerwca 2010

zwariowałam

przepraszam, nie chciałam

niedziela, 27 czerwca 2010

mów do mnie Mała i śpiewaj mi bluesa

Blues dla małej

Wystukaj po torach do mnie list
Wtedy naprawdę nie wyjedziesz cała
Niech będzie w nim lokomotywy gwizd
Tylko to zrób jeszcze dla mnie - Mała

Wystukaj po torach do mnie list
Choćby w alfabecie Morse'a
Moja ulica jeszcze twardo śpi
Jeśli tak chcesz w liście zostań

A mogliśmy - Mała - razem łąką iść
Świt witać po kolana w rosie
A mogliśmy - Mała - razem piwo pić
Dom nasz zamienić na sto pociech

A mogliśmy - Mała - konie kraść
Z niebieskiego boskiego pastwiska
A mogliśmy - Mała - w środku lata
Zbudować słoneczną przystań

Napisz od serca do mnie list
I zamieszkaj w tym liście cała
Niech śmiechu dużo będzie w nim
Obiecaj mi to dzisiaj - Mała

Napisz od serca do mnie list
Lecz - proszę - nie wysyłaj go nigdy
W szufladzie zamknij go na klucz
Niech czeka wciąż lepszych dn

chyba mój...

Adam Ziemianin,
Twój portret Wiosenny

Chciałbym Cię narysować
Wiosny delikatną kreską
By zbiegły się wszystkie fiołki
Nad zbudzoną z zimy rzeką

Chciałbym by twe włosy
Były jak warkocze leszczynowe
A usta twe szalone
W kolorze pierwszych poziomek

Chciałbym by twe oczy
W majową mgłę były oprawione
Żebyś cała się śmiała
Jak wiosenny dzwonek

Chciałbym - lecz słów brakuje
I wszystkie się plączą
Chciałbym - lecz nie zdążyłem
Dzień znów schodzi się z nocą

środa, 23 czerwca 2010

pokój-peace

Hej!
reklamuję pokój dwuosobowy przy ul Pierwiosnkowej- cicha okolica blisko

ul. Grabiszyńskiej! Już od pierwszego LIPCA! Mieszkanie ładne z młodą pracującą w drugim pokoju.

Ktoś się skusi?

sobota, 19 czerwca 2010

życzenia na kartę z okazji ślubu

/Lubomski śpiewa Wolskiego /
Żeby pomnażać ludzki ród
i mieć do tego wyższy pretekst;
Żeby nie popęd, ale cud
łączył mężczyznę i kobietę;
Żeby się dużo wznioślej żyło,
człowiek wymyślił sobie miłość.

zasługuję na wodę

jestem kwiatem w wazonie
dużo piję

zapomnieliście
zanurzyć mnie w wodzie

do cholery!

piątek, 18 czerwca 2010

Sesja

dialog Trwogi i Ulgi

czwartek, 17 czerwca 2010

na tę porę...

Muzyka poranna
Jerzy Liebert

Daleko i bardzo leciutko
Wiatr niebo i drzewa kołysze,
Ptaki błękit z gardziołków
Kroplami leją w ciszę.

Cisza, jak waza pełna
Po brzegi słodkiego płynu,
Rozlewa błękit w kieliszki
Akacyj i jaśminu.

Błękit się z srebrem łączy,
Mocną wypryska wonią,
Ptakom języczki drapie
I nowe krople dzwonią.

Bruno Schulz

"Odsuwając pończoszkę z kolana Pauliny i studiując rozmiłowanymi oczyma zwięzłą i szlachetną konstrukcję przegubu, Ojciec mój mówił: – Jakże pełna uroku i jak szczęśliwa jest forma bytu
, którą panie obrały. Jakże piękna i prosta jest teza, którą dano wam swym życiem ujawnić."

francuski poeta Comte de Lautréamont

"A tam, na widnokręgu, cóż to za istota, która ma odwagę zbliżać się do mnie, bez trwogi, wśród skoków ukośnych i udręczonych; jakie dostojeństwo i zarazem pogodna słodycz! Spojrzenie ma łagodne, ale głębokie. Jej ogromne powieki igrają z podmuchami wiatru i zdają się żyć. Stwór nie znany mi. Gdy wpatruję się w te potworne oczy, moje ciało drży, pierwszy raz, odkąd ssałem suche piersi istoty nazywanej matką. Dokoła niego widać jakby aureolę olśniewającego światła. Kiedy przemówił, wszystko w przyrodzie umilkło, wstrząśnięte długim dreszczem. Skoro podoba ci się przyjść ku mnie, przyciągającemu cię niczym magnes, nie protestuję. Co za piękna istota! Przykro mi to mówić. Musisz być kimś potężnym, masz bowiem twarz więcej niż ludzką, smutną jak wszechświat, piękną jak samobójstwo."

piątek, 4 czerwca 2010

leżeć

leżeć do góry bykiem
(leżeć bykiem, albo leżeć do góry brzuchem
wyszło z mody)

środa, 2 czerwca 2010

z pracy nad pracą

partner powinien zachowywać się jak ratownik medyczny:
po pierwsze nie szkodzić,
i jak promotor: przynajmniej nie przeszkadzać
po czym poznać dobrego partnera?
jest jak dobry promotor: pomaga.