"Niech Pani będzie łaskawa nie zwracać uwagi na to co mówi mój przyjaciel, bo on w słońcu nie mówi tak, jak w cieniu"
"-Czy możemy być Panu w czymś pomocni?
-Chętnie bym prosił o zastąpienie mnie na chwilę w magazynie.
-Na dłuższą chwilę?
-Nie, na tyle, co pójść i się oświadczyć.
-Daleko Pan chodzi się oświadczać?
-Skąd, no w taki upał?
-Pan kocha kogoś...
-Tak, kocham ją do utraty zmysłów.
-To nie dobrze, zmysły w takich wypadkach niesłychanie się przydają"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz