czwartek, 23 kwietnia 2009

we Wrocławiu 1+1=2

Wrocławskie smaki

Gdyby by się przyjrzeć, aura nie wspomaga nas w sesji- niskie ciśnienie, niekorzystny biometr. Chciałoby się rzec, że nastrój li i jedynie do wykonywania działań prostych- spanie, jedzenie, spacerowanie, a jeśli czytanie, to czegoś nie na tyle zobowiązującego jak na przykład podręczniki akademickie.
Z pożywką dla ducha mam zaszczyt zaprezentować ciekawostkę Wrocławia- Marmurową Tablicę ku Czci Działań Prostych.

Widział ją każdy, kto odrobinę podniósł wzrok spacerując ul. Stare Jatki- to tam gdzie obecnie znajdują się małe galerie i sklepy z artykułami artystycznymi, a jeszcze kilka wieków temu krew zwierząt rzeźnych lała się strumieniem, zaraz przy Rynku.
Proste równanie w brązie : 1+1=2, a z jak bogatą historią! i z jakim ładunkiem znaczeń!
Zaprojektowana przez wrocławskiego artystę Eugeniusza Get- Stankiewicza, mającego pracownię w uroczym ‘Jasiu’, przy kościele św. Elżbiety, została wbudowana w załomek budynku przy ul. Stare Jatki dwudziestego czwartego grudnia 1978 roku. (Co roku z resztą, tego samego dnia, o godz. 14, artysta odsłania tablicę na nowo w towarzystwie przyjaciół.) Potem kolejno- w 1983 straciła ‘2’przez kogoś, kto ów wynik dobitnie zakwestionował, a ktoś inny dopisał ją na powrót sprayem. W 1984 rozbito Tablicę… na części. Po rekonwalescencji w Muzeum Narodowym we Wrocławiu powróciła na ścianę przy Jatkach w 1994 roku, a do tego została ozdobiona/ zabezpieczona złoconą kratą. Sama historia może nie jest aż tak ważna, ale świadomość, że z każdą dekadą- w latach ’70, ’80, ’90, a i w naszych ’00,Tablica…jest inaczej odbierana, jako taka, nie mówiąc już, że dla każdego kto koło niej nie przejdzie obojętnie, znaczy coś innego. Czyż ta prostota nawet, a zwłaszcza dla kogoś, kto o nic nie wie o pochodzeniu Tablicy…i losach, nie jest intrygująca? Jerzy Kocik- wrocławski matematyk stworzył genialną, choć dość skomplikowaną, rozprawę pt. Myśli przypadkowego przechodnia Tablicą ku Czci Działań Prostych sprowokowane. Z matematyką, przeplata się tam filozofia, logika i historia, bo przywoływane są autorytety rzędu Platona, Leibniza, czy Einsteina. Jak oni reagowaliby na to proste działanie. Autor również estetycznie nas zaczepia: „Więc przechodzisz przez bramę na Jatki, a tu pytania kosmiczne cię dopadają. Czy można 1 + 1 = 2 udowodnić?” Polecam każdemu! Całość można znaleźć w Internecie, a ja dla zachęty i do lektury i do rozmyślań, a choćby i do spaceru wrocławskimi Starymi Jatkami, gdzie czeka jeszcze wiele nie wspomnianych ciekawostek, przytoczę konkluzję artykułu pana Kocika:

A ja widzę to jak następuje: jeśli Stwórca światy które stworzył trzyma w swych piwnicach ładnie zakorkowane w butelkach, to na naszej butelce jest nalepka „1 + 1 = 2” by się z innymi nie myliła. I miłe to, że w naszej galaktyce, więcej — na naszej planecie, więcej — w moim mieście, mogę się przejść w niedzielę po starych ulicach i materialną reprezentację tej nalepki zobaczyć na własne oczy i metafizycznie się wzruszyć kosmicznymi jej powiązaniami.

Brak komentarzy: